poniedziałek, 25 lutego 2013

Wiadomość !

                                           

Nie jest to jeszcze nowy rozdział .. ale chciałybyśmy mieć z wami jakiś kontakt więc podajemy wam adres na pocztę :)

Poczta: onedirectionalex@wp.pl

                                                                  ~~,~~


~~ K&A 





Rozdział Pierwszy ♥

"Czułam jego odech na swojej szyi , przez dość długą chwilę leżeliśmy w tej nietypowej pozycji.."

       Z głębokiego zamyślenia wyrwał mnie jeden z najbardziej znienawidzonych przeze mnie głosów na świecie.
-Panno Alex ! Jeśli jest panienka tak strasznie zafascynowana tym co mówię, proszę przypomnieć klasie o czym przed chwilą mówiłem.
-Co ty do mnie mówisz ? Yyy.. to znaczy słucham ?
-Jak ty się do mnie zwracasz młoda panno ? - powiedział widocznie już poddenerwowany, nauczyciel historii.
-Ja bardz.. - i w tym  momencie zadzwonił dzwonek. Jak ja kocham takie momenty. W szczególności, że wcale nie miałam ochoty za nic przepraszać tego gościa.
Jednym ruchem ręki wrzuciłam swoje rzeczy do torby. Jak najszybciej potrafię, wyszłam z tego ponurego i zdecydowanie wcale nie interesującego mnie pomieszczenia potocznie zwanego "klasą". Na korytarzu od razu go zauważyłam. Stał przy ścianie.Gdy tylko mnie dostrzegł posłał mi swój nieskazitelnie piękny uśmiech i powolnym krokiem zaczął zbliżać się do mojej osoby. Nie czekając ani chwili dłużej podbiegłam do niego i rzuciłam mu się na szyję.  Uścisnął mnie jak najmocniej i obkęcił wokół własnej osi. Nie. Nie jesteśmy parą. To Jason. Mój najlepszy przyjaciel. Fakt oczami osoby trzeciej mogłoby to tak wyglądać. Nie zaprzeczę. Ale to tylko przyjaciel, przyjaciel, za którego mogłabym oddać życie. Jest dla mnie nawet bliższy od rodziców. On jedyny wie co tak na prawdę czuję, co mnie interesuje, co wkurza i wiele innych. Mówimy sobie o wszystkim.Dosłownie. Dlaczego akurat on ? Chyba przede wszystkim dlatego, że rozumie mnie niemal we wszystkich sprawach i potrafi doradzić jak nikt inny. Jest szczery i mówi co myśli. Nawet gdybym zadzwoniła do niego o 3 w nocy i powiedziała, żeby poszedł ze mną na spacer, bo mam taki kaprys. Poszedłby. Bo tak, jak sam twierdzi kocha mnie bez względu, na to jak wyglądam i na to jak będę wyglądać. Kocha mnie po prostu za to jaka jestem. Wiem, że poszedłby za mną nawet na koniec świata, a jeżeli by trzeba było, to nawet dalej. Tak samo jest w moim przypadku.Co prawda jest ode mnie o rok starszy i jakieś  centymetrów wyższy, bo ja to najwyższych nie należę, ale to nie ma znaczenia. A właśnie ! Na pewno teraz zadajecie sobie pytanie :Skąd my się właściwie znamy ? To dosyć zabawna historia.
                                                                ~~.~~

Jak co piątek wracałam ze szkoły. Gdy zbliżałam się do domu, nagle poczułam lekki ból i bezwładnie upadłam na ziemię. Centralnie nad moją twarzą widniała jego twarz. Twarz Jasona. CZułam jego oddech na swojej szyi i patrzałam się w jego idealnie błękitne oczy, przez dość długą chwilę leżeliśmy w tej nietypowej pozycji, nic nie mówiąc. Po paru minutach jednak oboje się ocknęliśmy.
-Nic Ci nie jest ? Wszystko w porządku ? - zapytał chłopak pomagając mi wstać.
-Nie, ale mógłbyś uważać jak-przez chwilę się zacięłam, bo nie wiedziałam co było przyczyną naszego wspólnego wypadku-jak jeździsz-dokończyłam zauważając leżącą nieopodal niego deskę.
-Co prawda to ty władowałaś mi się pod koła, ale przepraszam-odpowiedział i się uśmiechnął.
Po tym wszystkim zaprosił mnie jeszcze do Milk Shake City. Nie powiem, było to bardzo słodkie z jego strony. Od tamtego dość nietypowego spotkania jesteśmy nie rozłączni. Spędzamy ze sobą każdą wolną chwilę. Co prawda miałam wtedy tylko 13 lat, ale od razu wiedziałam, że nie będzie to tylko zwykła, przelotna znajomość. Ehh.. ta kobieca intuicja.

                                                                 ~~.~~
Ale wracając do rzeczywistości.
-To tak jak mówiłem wcześniej, porywam Cię jutro do kina - powiedział roześmiany jak zawsze od ucha do ucha Jason.
-A jakże by inaczej, mój panie - odpowiedziałam i oboje w tej samej chwili parsknęliśmy śmiechem. Jak co dzień odprowadził mnie pod same drzwi mojego domu. Pożegnaliśmy się w nasz ulubiony sposób - czyli wieeelkim przytulasem, dałam mu jeszcze buzi w policzek i weszłam do domu. Czerwone converse od razu wylądowały gdzieś na drugim końcu przedpokoju, a ja wbiegłam po schodach do swojego azylu. Po chwili jednak zeszłam do kuchni, bo jak to często bywa doskwierał mi niesamowity głód. Na stole znalazłam karteczkę :

                 ~Jedzenie jest w lodówce, jestem w biurze razem z tatą. Całusy ~ Mama ~

Eh tak to jest jak się  ma ojca prawnika i mamę księgową. Zjadłam obiad, wróciłam do swojego pokoju i nagle przypomniałam sobie coś bardzo ważnego.

                                                                 ~~,~~
Noo to mamy pierwszy rozdział :D Podoba się ? Chciałabym was baardzo prosić o komentarze, które są bardzo ważne, bo jak na razie nie wiemy czy wogóle wam się podoba to opowiadanie. Drugi rozdział pojawi się również niedługo. A tutaj podaję wam mojego Twittera - @Klaudiaaa00 , jeśli chcecie to pytajcie, tutaj macie jeszcze Twittera Ali - @AlicjaKuzyk :D to do zobaczyska :) Za wszystkie błędy bardzo przepraszam.
~~ Klaudia.

sobota, 23 lutego 2013

Prolog ♥

          https://www.youtube.com/watch?v=-nBU9VR2X5g - koniecznie włącz zanim przeczytasz.
         
         

          Z pozoru wydaje się, że moje życie jest idealne, zamożni rodzice, daliby mi wszystko czego tylko zapragnę...No Właśnie, pozory mylą.
          To co czuję, to czego pragnę.. o tym wiedzą tylko dwie osoby. Mój najlepszy przyjaciel i brat. Jestem  nieśmiała, nie chętnie mówię o sobie. Nie ufam ludziom. Szczególnie mężczyznom. Po tym co przeżyłam, nie mogę się pozbierać. Czasami złe wspomnienia wracają, mam ochotę zamknąć się w sobie, pójść tam gdzie nikt inny nie będzie mógł mnie dostrzec... Ale jest jeden powód dla którego biorę nogi za pas i idę dalej przez życie. Taniec. On jest moim światem, moją własną miłością, moim szczęściem. Daje mi to czego potrzebuję i nadzieję na lepsze jutro. Dzięki niemu na mojej twarzy coraz częściej gości szczery uśmiech. W tańcu pokazuję to co czuję, jaka jestem na prawdę, co siedzi tam gdzieś w środku.. w narządzie potocznie zwanym sercem. No właśnie co siedzi w moim sercu. To całkiem zabawne, że w tak malutkim serduszku, może skrywać się tyle emocji, tyle przeżyć, tyle uczuć, wspomnień tych dobrych, a zarazem tych złych. Tyle kontrowersji, temperamentu, który tak zacięcie konkuruje z nieśmiałością, i ciągłym strachem, że ktoś może mnie ponownie skrzywdzić, tak perfidnie wykorzystać. Jak to cholernie boli. Jedynymi mężczyznami, którym ufam są mój ojciec, brat i najwspanialszy na świecie przyjaciel, który tak dobrze mnie rozumie. Jason Martin. Tak właśnie on jest tym przyjacielem, zawdzięczam mu tak cholernie wiele, że chyba do usranej śmierci nie dam rady mu tego wszystkiego wynagrodzić.
         Zapewne zadajecie sobie pytanie czy jestem Directioner? Tak. I jestem z tego strasznie dumna. One Direction- najwspanialsi idole na świecie, którzy nauczyli mnie wierzyć w swoje marzenia i nie oglądać się za siebie. Pełnią w moim życiu ogromną rolę. Jednym słowem jak każda Directioner mam na ich punkcie taaak wiekiego fioła, że jeśli decydujesz się ze mną przebywać, decydujesz się też na wysłuchiwanie, może nawet już powtarzających się historii z nimi w roli głównej...

    " NAZYWAM SIĘ ALEX DOWSON I CHCĘ OPOWIEDZIEĆ WAM MOJĄ HISTORIĘ..."

                                                                          ~~.~~
Nooo to mamy prolog :D Komu się podoba ? Mamy do was prośbę, jeśli przeczytałeś - skomentuj i powiedz swoje własne zdanie, czy podoba Ci się ten prolog, co byś zmienił itd. Możecie dawać też swoje pomysły na dalszy ciąg wydarzeń, może wykorzystamy jakiś wątek ? KTO WIE :D Rozdział pierwszy już niedługo.. :) K&A

BOHATEROWIE


Alex Anastazja Dowson -16 lat 

"Jestem tylko zwykłą dziewczyną, nie zmienię się z dnia na dzień tylko dlatego,że ty tak chcesz.."
  
 Jason Martin - 17 lat

''Jest dla mnie kimś więcej niż tylko przyjaciółką, traktuję ją jak siostrę. I za nic w świecie nie dam jej skrzywdzić .. ''

Dustin David Dowson -19 lat

''Moja mała siostrzyczka chyba się zakochała.. dawajcie popcorn szykuje się niezła akcja ! ''

Izabela Dowson - Orłowska - 37 lat

''Szczęście  moich dzieci jest najważniejsze, jeśli skrzywdzisz moją córkę pamiętaj, że będziesz miał do czynienia z groźną mamuśką.. chodziłam kiedyś na judo ! ''

Mark Dowson - 38 lat

''Co prawda interesy też są ważne, ale w pewnych sprawach szczęście bliskich bierze górę nad wszystkim ..''

Harry Edward Styles - 19 lat 

''Dlaczego wszyscy myślą, że ją skrzywdzę ?!  Teraz zdałem sobie sprawę co tak naprawdę do niej czuję..''

Niall James Horan - 19 lat

"Kurde ja na prawdę ją polubiłem, świetna dziewczyna... A do tego potrafi nieźle gotować !"

Zayn Jawaad Malik - 20 lat

''Jest sympatyczna, całkiem ładna, dogaduje się z moją dziewczyną.. polubiłem ją..''

Liam James Payne - 20 lat 

''Ma naprawdę niesamowity talent myślę, że powinna się gdzieś pokazać..''

Louis William Tomlinson - 21 lat

''Jest nieźle pokręcona... tak jak ja! Lubię ją ... ''

Eleanor Jane Calder - 20 lat

''Przy niej też będę wyglądała jak tańczący pingwin, mimo to przypadła mi do gustu...''

Danielle Claire Peazer - 24 lata 

''Łączy nas wspólna pasja, a na dodatek jest strasznie sympatyczna...''

Perrie Edwards - 19 lat

''Jest sobą, za to ją cenię...''